Targ śniadaniowy

W końcu mam wolne w weekend, co nie zdarza się często. Zamiast się wyspać i poleniuchować to wstałam rano i postanowiłam wybrać się na Targ Śniadaniowy na stary Dworzec Główny. Chociaż dzisiaj pogoda w Krakowie nie dopisuje (wieje, pada deszcz, a nawet śnieg :c) to ten pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę.

Już na samym początku, przy wejściu na Dworzec wita nas cudowny zapach jedzenia: kiełbaski, pierogi, naleśniki, kawa…. Można by tak długo wymieniać. Po wejściu do budynku jest jeszcze lepiej. Ja swoje dzisiejsze śniadanie zaczęłam od kawy u przemiłych panów z Funky Donkey Café, tylko po to, żeby za chwilę przejść do słodyczy u pań z Made by my Mum. Ich dżemy i krem mascarpone to coś cudownego! 

Następna była baklava. A nawet dwie-jedna z migdałami, a druga z orzechami laskowymi. Ale uwierzcie, wybór był tak duży, że ciężko było się na którąś zdecydować. Dzięki nim od razu przypomniały mi się wakacje w Bułgarii i nawet przez chwilę zrobiło mi się ciepło 😉

No ale ile można jeść słodycze? W poszukiwaniu słonych przekąsek wyszłyśmy z budynku i zaraz obok ławek znalazłyśmy stoisko z pierogami. Ale jakie to były pierogi! Do wyboru ruskie, z porem oraz mój faworyt z bobem. A wszystkie podsmażane na patelni. 

Na koniec zostało tylko spróbowanie Chai Masala oraz zakup herbat i przypraw do domu. Żałuję, że nie było wszystkich wystawców z tamtego tygodnia (koniecznie muszę spróbować pieczonych kasztanów i onigiri), ale jest to tylko kolejny pretekst, żeby znowu tam pójść 😉
Oprócz wymienionych wyżej rzeczy były jeszcze smakowicie wyglądające słodycze-ciasta i ogroomne muffiny, sery, matiasy, świeżo wyciskane soki oraz oliwki i pasty z nich zrobione. 

 Targ Śniadaniowy jest co tydzień w sobotę i niedzielę od 9 do 16. W Krakowie na starym Dworcu Głównym, ale w innych miastach też na niego traficie (np. w Warszawie). Gorąco polecam, bo można spróbować wielu pysznych rzeczy 😉
A tutaj facebook wersji krakowskiej: klik, oraz mojego bloga, żeby od razu wiedzieć kiedy pojawia się post 😉

Może Ci się spodobać także...