Ostatnio najczęściej robię torty, przeważnie na urodziny znajomych, którym moje wypieki smakują (chyba :D). Jest to frajda dla mnie, jak i dla nich. Chociaż bez stresu nigdy się nie obejdzie. Mało czasu, problem z przewiezieniem na miejsce w całości, na koniec dekorowanie. Na szczęście ten tort jest prosty w przygotowaniu, przewożeniu i dekorowaniu, a do tego bardzo smaczny. Podobno idealny na lato 😉
TORT Z BORÓWKAMI I BIAŁĄ CZEKOLADĄ (na formę 20 cm)
Składniki:
- 5 jajek
- 100 g cukru białego
- 107 g mąki pszennej
- 43 g mąki ziemniaczanej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- mała puszka Sprite
- 200 g białej czekolady (2 tabliczki)
- 250 g serka mascarpone
- 200 g śmietanki kremówki (30% albo 36%)
- 250 g borówek amerykańskich
- dodatkowo do dekoracji: świeże kwiaty, borówki, srebrne perełki, topper
Przygotowanie:
Białka oddzielamy od żółtek i zaczynamy ubijać. Pod koniec ubijania, kiedy będą prawie sztywne, dodajemy cukier, łyżka po łyżce. Kiedy białka będą sztywne i błyszczące dodajemy po jednym żółtku, cały czas miksując. Mąki i proszek przesiewamy i partiami dodajemy do masy. Za każdym razem masę mieszamy delikatnie szpatułką. Okrągłą formę wykładamy papierem do pieczenia (samo dno) i wlewamy ciasto. Pieczemy w 170ºC przez około 35 minut, sprawdzając patyczkiem czy ciasto w środku jest upieczone. Po wyciągnięciu z piekarnika formę z biszkoptem upuszczamy z kilku centymetrów na blat i zostawiamy do ostudzenia.
Białą czekoladę roztapiamy i dolewamy do niej powoli schłodzoną śmietankę, cały czas mieszając. Czekoladową śmietankę ponownie schładzamy w lodówce, a następnie ubijamy z mascarpone, do uzyskania gęstej masy.
Ostudzony biszkopt przekrawamy na 3 części. Na podkładkę dajemy odrobinę kremu, a na niego pierwszy blat biszkoptu, żeby nam się nie przemieszczał. Ponczujemy go Spritem i dajemy połowę borówek. Na borówki wykładamy 1/3 kremu, całość wyrównujemy i przykrywamy kolejnym blatem. Znowu ponczujemy, dajemy borówki, krem i ostatni blat. Ten też ponczujemy i wykładamy ostatnią część kremu, który rozkładamy też na boki. Jest to tort w stylu naked cake, więc blaty biszkopta powinny wystawać spod kremu. Na koniec tort dekorujemy według swojej fantazji i schładzamy kilka godzin w lodówce.