Po większej przerwie wracam! Najpierw nie było mnie przez sesję, później przez wakacje, aż w końcu przez złośliwość rzeczy martwych. Miałam przygotowane zdjęcia do paru postów, które miały się tutaj pojawić już dawno temu, niestety zepsuła mi się karta pamięci i po zdjęciach nie ma ani śladu. Na nic się zdały programy do odzyskiwania zawartości karty. Ja jednak się nie poddaję i wracam do Was z nowymi przepisami!
Na czas moich wakacji zmienia się częstotliwość dodawania postów-będą tylko w poniedziałki. Jednak już od października będą 2 posty tygodniowo 😉
Składniki:
- 225 g mąki
- 30 g kakao (2 łyżki)
- 10 g proszku do pieczenia (2 łyżeczki)
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 jajka
- 100 g mlecznej czekolady (1 tabliczka)
- 300 g śmietanki 30%
- 140 g cukru
- 80 ml oleju
- 250 g malin (2 szklanki)
Przygotowanie:
Śmietankę podgrzewamy, aż się zagotuje i zalewamy nią pokruszoną czekoladę. Mieszamy do jej rozpuszczenia i odstawiamy do wystygnięcia.
Mieszamy suche składniki: mąkę, kakao, proszek do pieczenia, sodę i cukier. W osobnym naczyniu mieszamy mokre składniki: roztrzepane jajka, olej oraz rozpuszczoną czekoladę ze śmietanką. Na koniec wszystko to razem mieszamy, aż do połączenia się składników i wsypujemy maliny, mieszając delikatnie.
Formę do muffinek wykładamy papilotkami lub smarujemy masłem i napełniamy ją do 3/4 wysokości (ciasto trochę rośnie!) Pieczemy przez 25-30 minut w 190ºC.
Smacznego!