Dawno nie było tarty na blogu. Ani quiche. Bo jaka jest różnica między nimi? Pierwsza i najważniejsza: tarta może być słodka lub słona, quiche jest zawsze wytrawny. Druga różnica polega na tym, że nadzienie w quiche jest zalane masą jajeczno-śmietanową, a w tarcie wytrawnej nie musi tak być. Dlatego dzisiejszy wypiek jest zarówno tartą, jak i quichem 🙂

Zaczynamy od przygotowania ciasta: siekamy zimne masło z mąką i solą i szybko zagniatamy ciasto dodając wodę. Robimy z ciasta kulkę, zawijamy w folię spożywczą i odstawiamy na godzinę do lodówki. Po tym czasie ciasto należy rozwałkować, formę na tartę posmarować masłem i wylepić ją ciastem. Taką formę zawijamy w folię spożywczą i znowu wkładamy do lodówki, minimum na 30 minut.

Brokuła dzielimy na różyczki i gotujemy, można normalnie lub na parze, a później go studzimy. Sery trzemy na tarce o grubych oczkach. Jajka roztrzepujemy ze śmietaną, dodajemy roztarty czosnek, przyprawy i sery.

Ciasto wyjmujemy z lodówki, nakłuwamy widelcem w wielu miejscach, obkładamy papierem do pieczenia i dajemy na to np. groch, żeby obciążyć ciasto. Sam spód pieczemy 10-15 minut w 200ºC. Następnie je wyjmujemy, studzimy i wlewamy farsz. Całość pieczemy jeszcze godzinę (u mnie nawet odrobinę dłużej), tym razem w 180ºC. Gdyby w trakcie pieczenia wierzch zbytnio się zarumienił to przykrywamy naszą tartę folią aluminiową. A jak sprawdzić, czy wszystko się upiekło? Wystarczy wbić (najlepiej w środek) drewniany patyczek i jeśli jest suchy, to tarta jest już gotowa.